Nieruchomości ziemskie, wymienione w art. 2 ust. 1 lit. e) dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej przechodziły bezzwłocznie, bez żadnego wynagrodzenia, w całości na własność Skarbu Państwa z przeznaczeniem na cele, wskazane w art. 1 ust. 2, tj. po pierwsze, upełnorolnienie istniejących gospodarstw karłowatych, małorolnych i średniorolnych, po drugie, tworzenie nowych samodzielnych gospodarstw rolnych dla bezrolnych, robotników i pracowników rolnych oraz drobnych dzierżawców, po trzecie, tworzenie w pobliżu miast i ośrodków przemysłowych gospodarstw dla produkcji ogrodniczo-warzywniczej, po czwarte, zarezerwowanie odpowiednich terenów dla szkół oraz poddanych zarządowi państwowemu lub samorządowemu ośrodków dla podniesienia kultury rolnej, wytwórczości nasiennej, hodowlanej oraz przemysłu rolnego, po piąte, zarezerwowanie odpowiednich terenów pod rozbudowę miast, kolonii mieszkaniowych i ogródków działkowych oraz terenów na potrzeby wojskowe, komunikacji publicznej lub melioracji. Dopiero nieruchomość ziemska posiadająca takie cechy i mogąca być przeznaczona na takie cele jak wskazano wyżej, podlegała przejęciu na podstawie art. 2 ust. 1 lit. e) dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej. Mając powyższe na uwadze, możemy określić, jakie przesłanki musiała spełniać nieruchomość, aby na podstawie art. 2 ust. 1 lit. e) ww. dekretu mogła zostać przejęta na cele reformy rolnej. Po pierwsze, musiała to być nieruchomość ziemska o charakterze rolniczym, po drugie, stanowiąca własność albo współwłasność osób fizycznych lub prawnych, po trzecie, spełniająca normy obszarowe, o których mowa w art. 2 ust. 1 lit. e) ww. dekretu, po czwarte, nadająca się do realizacji celów reformy rolnej. Wskazać należy, że już samo pozostawianie nieruchomość własnością Skarbu Państwa, świadczy o niezrealizowaniu ww. celów.
Intencją ówczesnego ustawodawcy było przejęcie w ramach reformy rolnej tylko tych nieruchomości, które mogły być dalej wykorzystywane rolniczo lub które mogły być przeznaczone na cele reformy rolnej określone w art. 1 ust. 2 dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej. Oznaczało to, że nieruchomości te musiały pozostawać w funkcjonalnej i gospodarczej łączności z gospodarstwem rolnym, którą należy rozumieć jako brak możliwości prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa rolnego bez części rezydencjalnej i odwrotnie.
Zaznaczyć należy, iż w ww. przepisie mowa jest o zarezerwowaniu „odpowiednich terenów” na realizację określonych celów, a nie zarezerwowaniu „odpowiednich obiektów”. To, że przepisy dekretu w odniesieniu do browarów, cegielni, pałaców, dworów, czy też innych obiektów były nadużywane przez ówczesne władze, świadczy jedynie o tym, że cele tych władz były odległe od celów wskazanych w art. 1 ust. 2 ww. aktu prawnego. Podkreślenia wymaga, iż omawiany dekret o przeprowadzeniu reformy rolnej nie dawał żadnych podstaw do konfiskaty całego mienia osób fizycznych, w tym wszystkich gruntów i zabudowań właścicieli ziemskich. Jednoznacznie odnosił się bowiem tylko do nieruchomości ziemskich wymienionych w jego art. 2 ust. 1. Zawarte tam wyliczenie jest przy tym pełne, a nie przykładowe i podlegać musi wykładni ścisłej, a nie interpretacji rozszerzającej.
Podobnie sprawa przedstawia się w przypadku lasów, które wchodziły w skład majątków ziemskich, a które zostały przejęte w ramach reformy rolnej. Istotna jednak w tym przypadku jest relacja powierzchni lasów do powierzchni gruntów rolnych w danym majątku. Jako że można jeszcze mówić o istnieniu związku funkcjonalnego między lasem a gospodarstwem w przypadku występowania zaledwie kilku hektarów lasu, nie można tego czynić w przypadku kilkudziesięciu hektarów i więcej, gdyż oczywistym jest, iż pozyskiwane z nich drewno było produkowane w celu sprzedaży, a nie wykorzystania na opał i inne potrzeby gospodarstwa.
Niemal w każdym przypadku dwory i pałace były przejmowane przez Skarb Państwa wraz z całym wyposażeniem, w tym niejednokrotnie cennymi dziełami sztuki. Należy pamiętać, że zgodnie z Kodeksem cywilnym ruchomości, a więc wyposażenie, nie podlegają zasiedzeniu. Nadto, nowa linia orzecznicza wskazuje, że można przyjąć pewną fikcję, iż przedmioty te zostały zgubione przez właścicieli, a obecnie odnalazły się. Takie rozwiązanie pozwala przywrócić posiadanie prawowitym właścicielom.
Istotnym jest, że sprawa o stwierdzenie niepodpadania pod reformę rolną jest sprawą administracyjną, a więc nie wiąże się z koniecznością ponoszenia kosztów wpisu przy wszczynaniu sprawy i kosztów zastępstwa procesowego w przypadku przegrania sprawy.