Adw. Maciej Obrębski komentuje konsekwencje obowiązywania przepisu art. 37a ustawy o lasach, który mówi, że prawo pierwokupu przysługuje z mocy prawa Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Lasy Państwowe wtedy, kiedy grunt oznaczony jest jako leśny, chociaż w rzeczywistości dana działka już od dawna nie ma nic wspólnego z lasem i jest to już teren typowo budowlany. Przepis zatem ma zastosowanie do omawianego stanu faktycznego, zgodnie z którym deweloper wybudował legalnie domy jednorodzinne z dwoma lokalami na działce, której niewielki fragment posiada status lasu – w tym konkretnym wypadku Lasom Państwowym przysługuje prawo pierwokupu. Przepis jest surowy i absurdalny, ale jest jaki jest i niestety trzeba go stosować w praktyce – wyjaśnia Mecenas Obrębski. Jak wskazuje, winnych jest dwóch. Po pierwsze są nimi absurdalne przepisy, a po drugie sami właściciele, często bowiem zaniedbują oni aktualizację ewidencji gruntów i budynków, przez co grunty budowlane widnieją w niej nadal jako leśne, pomimo że dawno już nie mają takiego charakteru.
Autor: Renata Krupa-Dąbrowska
Źródło: Prawo.pl
